Tylko jedno zastrzeżenie

Poznaliśmy pierwszego z trzech triumfatorów europejskich rozgrywek pucharowych w kończącym się sezonie. W Sewilli odbył się finał Ligi Europy.

To drugi co do ważności z europejskich pucharów, nazywany tylko ligą. Dla mnie wymarzonym meczem byłyby derby Sewilli w finale na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Obie miejscowe drużyny, Sevilla FC i Real Betis Balompié, dotarły do fazy 1/8 finału...

Tyle na razie wiem

Dzień bez Roberta Lewandowskiego byłby dniem straconym. Oczywiście w mediach. I oczywiście mam na myśli informacje o jego potencjalnym transferze.

Nie sądzę, żeby w ostatnich kilku miesiącach był chociaż jeden dzień, w którym media zapomniałyby o polskim napastniku. Pogoń za „niusami” na jego temat czasami przybiera karykaturalne oblicze. Na przykład trafiłem na tytuł, że Lewandowski zdecydował się...

Niby beztroska i nagle…

W sobotę w Paryżu odbędzie się finał Ligi Mistrzów. Największym problemem dla jednego z trenerów finalistów okazali się nie rywale, ale… boisko. Zupełnie nowe.

W finale na Stade de France zagrają Liverpool FC i Real Madryt. Paryż przywitał obie ekipy słoneczną pogodą i przyjazną temperaturą. Nie przesadnie wysoką, więc idealną do grania. Sądząc po nastrojach panujących w obu ekipach też powinny być idealne do gry. 

Cóż za zbieg okoliczności!

Wybór nowego selekcjonera ciągle budzi emocje. Może już nie aż tak wielkie jak zaraz po nominacji, ale na pewno nie jest to jeszcze temat zamknięty.

Kolejne komentarze regularnie pojawiają się w mediach, a jeszcze zapowiedziano całkiem poważne prześwietlenie trenerskiej kariery Czesława Michniewicza w związku z kontaktami z Ryszardem F., pseudonim „Fryzjer”, domniemanym szefem tak zwanej piłkarskiej mafii...

Co trzeba robić jak najczęściej?

Czesław Michniewicz uzupełnił we wtorek kadrę powołanych zawodników na mecz ze Szkocją w Glasgow 24 marca, czyli swój selekcjonerski debiut.

Uzupełnienie stanowili zawodnicy z polskiej ligi do 29 powołanych wcześniej z lig zagranicznych. Dysproporcja jest, co nie powinno stanowić żadnego zaskoczenia, ogromna, skoro z klubów Ekstraklasy trafiło do kadry tylko 4 piłkarzy. Bywało już gorzej, bo...

Kto demoluje szatnię?

Cristiano Ronaldo udzielił wywiadu, w którym przyznał, co mu się nie podoba w Manchesterze United. Choć go nie cierpię, przyznaję, że intencje miał dobre, ale…

Gdy przeczytałem jedno wypowiedź dla „Sky Sports”, skojarzenie było jednoznaczne – kolejne dąsy naburmuszonego narcyza. Bo jak inaczej rozumieć takie stwierdzenia: „Nie chcę być tutaj, żeby walczyć o szóste, siódme czy piąte miejsce. Jestem tutaj, żeby...

Zamalujcie niebo!

Znalazłem dwie informacje ze stadionami w tle. I tylko to je łączy. Jedna z historii byłaby nawet zabawna, gdyby nie powiązana z tragicznymi wydarzeniami.

ŁKS Łódź podejmował w piątkowy wieczór Chrobrego Głogów w meczu drugiej ligi zwanej pierwszą. Choć obie drużyny walczą o awans, ich starcie pewnie zostałoby odnotowane bez większej uwagi, gdyby nie pewien fakt. Otóż wspomniany mecz był jednocześnie...

To byłby dramat

Poniedziałkowy finał Pucharu Polski ciągle budzi mnóstwo emocji. Niestety pojawił się niepokojący potencjalny scenariusz rozegrania kolejnego za rok.

Gdy po meczu wychodziłem ze stadionu zobaczyłem tę tablicę. Wcześniej nie było na to szans. Znajdowała się za bramą, przez którą kłębił się tłum kibiców Lecha. Przyjechali z Poznania na mecz, ale na trybuny nie weszli w ramach protestu, ponieważ nie...

Moment znudzenia i autodestrukcja

Paris Saint-Germain nie zdobędzie w tym sezonie wymarzonego Pucharu Mistrzów. A kiedy zdobędzie? Może, kiedyś… Ale trudno powiedzieć kiedy.

Francuski zespół odpadł w środę z rozgrywek przegrywając w Madrycie rewanżowy mecz z Realem 1:3. Po pierwszym w Paryżu, wygranym przed trzema tygodniami 1:0, wydawało się, że ma spore szanse na awans, czy może nawet uchodzi za faworyta przed rewanżem. 

Czegoś nie rozumiem

Trwa festiwal Roberta Lewandowskiego. Oczywiście w mediach i trzeba przyznać, że tylko z jego ograniczonym udziałem. Jakbym już to skądś znał.

Najpierw cytat: „O transferze Polaka pisze i mówi się tak dużo, że zaczynają się nim interesować nie tylko kibice. „Po co oni to gadają, skoro B… nie chce sprzedać naszego asa” – pyta mnie osoba zorientowana w całym zamieszaniu najwyżej lekko-pół-średnio.