Gdzie banknoty Królu złoty?

Byłem na pogrzebie. Atmosfera jak na weselu, a wszyscy pełni optymizmu. Przyda się w najbliższych kilku latach. Na pewno nie będą łatwe.

Polonia Warszawa ciągle w roli pierwszoplanowej, choć w tabeli dopiero (czy raczej – AŻ!) piąta. Wczoraj pożegnała się z Ekstraklasą na własnym stadionie. Pytanie, na razie bez odpowiedzi, na ile lat? W 1952 na ponad czterdzieści...

A miało być tak pięknie…

Ciężkie dni dla zasłużonych klubów. We wtorek Polonia Warszawa wyleciała z hukiem z Ekstraklasy, wczoraj Warta Poznań spadła z pierwszej ligi.

Na początku naprawdę było pięknie, gdy w styczniu 2011 roku prezesem klubu została była modelka, właścicielka jednej z poznańskich firm deweloperskich Izabella Łukomska-Pyżalska. Zapowiedziała, że chce przywrócić Warcie dawny blask...

Chrońmy biedne dzieci!

Ireneusz Król, właściciel Polonii Warszawa, uraczył wszystkich oświadczeniem. A tylko wybrańców sms-ami, które powinny stanowić poważne ostrzeżenie. 

To i tak sukces, że pierwszy prezes klubu piłkarskiego, który sam sobie wlepił zakaz stadionowy, szybko zareagował. Wcześniej trzeba go było szukać całymi tygodniami. Teraz zabrał głos, gdy Polonia nie dostała licencji na grę w Ekstraklasie w przyszłym sezonie...

Oficjalne potwierdzenie nieoficjalnego transferu

W niekończącym się serialu z Robertem Lewandowskim w głównej roli nastąpił  istotny zwrot akcji. Jego agent powiedział to, co wszyscy wiedzieli od dawna.  

Lewandowski w Bayernie, czyli klasyczna spodziewana niespodzianka. Cezary Kucharski wreszcie pełnym zdaniem zakomunikował to, co przedtem mówił tylko między zdaniami... 

Tam, gdzie futbol jest religią

Mam jakąś słabość do wschodniego Londynu. Na szczęście nie jest to karalne. Po raz drugi w ciągu trzech dni postanowiłem odwiedzić okolice Upton Park.

Nasycony wrażeniami z finału Ligi Mistrzów chciałem wczoraj zrobić to, czego nie udało się dwa dni wcześniej ze względu na fatalną pogodę. A ta zrobiła się wręcz idealna. Nie dość, że wreszcie dużo cieplej, to jeszcze cały czas świeciło słońce...

Puchar Bayernu, potencjał Błaszczykowskiego

Polacy znów nie potrafili wygrać na Wembley. Paradoksalnie przesądził o tym arcymistrz marnowania wybornych okazji, Arjen Robben. Tym razem nie zmarnował.

To był mecz godny finału Ligi Mistrzów – szybki, zacięty, dramatyczny. Zwycięska bramka strzelona tuż przed końcem przez Holendra. Bayern wygrał 2:1, bo miał więcej atutów, po prostu był lepszy. Trudno na cokolwiek narzekać, chyba że jest się kibicem Borussii. 

West Ham United Fish & Chips

Przed finałem Ligi Mistrzów postanowiłem odkryć piłkarskie uroki wschodniego Londynu. Wyprawa się udała. Nie popsuła jej nawet fatalna, czyli angielska pogoda.

Powody wyprawy były trzy. Po pierwsze, zobaczyć  Upton Park, stadion West Hamu United, póki jeszcze stoi. Klub postanowił się przeprowadzić na Stadion Olimpijski.  Po drugie, chciałem też zobaczyć pomnik, który postawiono zawodnikom za zdobycie mistrzostwa świata...

Tak się bawi Borussia

UEFA zorganizowała dla kibiców wielki czterodniowy festyn w okolicach Stadionu Olimpijskiego. Klub z Dortmundu dodatkowe dla swoich sympatyków.

Oczywiście wszystko w Londynie przed finałem Ligi Mistrzów. Sprawdźcie w galerii poniżej jak dokazywali kibice Borussii koło Marble Arch, na skraju Hyde Parku. 

Piłka bez oszustwa

Wczoraj odbył się pierwszy z finałów Ligi Mistrzów. Przez jednych nie zauważany, przez innych wyśmiewany. Od kilku już lat uważam, że niesłusznie.

UEFA ostro promuje kobiecą piłkę i zdążyła się pochwalić, że dyscyplina rozwija się niezwykle dynamicznie. Żeby jej pomóc od 2010 roku wprowadziła też żeńską odmianę Ligi Mistrzów, której finał zawsze odbywa się dwa dni przed męskim w tym samym mieście. 

Na razie teatr jednego aktora

Dobrze, że trenerem Borussii Dortmund jest Jurgen Klopp. Bez niego dzisiejszy dzień przed finałem Ligi Mistrzów byłby równie ciekawy, jak miejscowa pogoda.

W Londynie pada i leje na zmianę. I do tego jest coraz zimniej. Gdy wczoraj wybrałem się na finał Ligi Mistrzów kobiet, zapytałem stewarda wpuszczającego dziennikarzy do biura prasowego -  czy to przypadkiem nie styczeń?