Dziwić powinno, że...

Widzew przegrał w Łodzi z Legią Warszawa 2:3 w meczu zapowiadanym w mediach jako „wielki klasyk”. Zapowiedzi nie okazały się na szczęście przesadne.

A tak często bywa w przypadku meczów nazywanych szlagierami. Ten jednak oczekiwania spełnił, a hasło „Więcej niż mecz”, którym reklamowany był wśród kibiców przez dział marketingu łódzkiego klubu, wydaje się w pełni uzasadnione. Po sześciu latach przerwy...

(Już) zdrowy bocian w formie

Maciej Szczęsny udzielił wywiadu. Czytając te przeprowadzane z nim z reguły trudno się nudzić. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś potrafi zadawać pytania.

Maciek opowiadał mi kiedyś, że pewien redaktor podszedł do niego chcąc porozmawiać i wypowiedział jakieś zdanie. On milczał. Zdziwiony redaktor zaczął się dopytywać, dlaczego nie dostał żadnej odpowiedzi, więc dostał odpowiedź następującą: „Czekam na pytanie!”

Pytania, pytania, pytania...

Po ostatniej kolejce ligowej najwięcej mówi się o dwóch trenerach. Wydaje się, że różni ich niemal wszystko, a przecież jeszcze niedawno pracowali razem.

Wisła Płock ograła Jagiellonię Białystok 3:1 i po raz pierwszy w historii została liderem Ekstraklasy. To było jej szóste kolejne zwycięstwo w lidze, co jest klubowym rekordem. Ciekawe, że wspomniana seria zaczęła się po straszliwym laniu, jakie dostała w Lubinie... 

Pytanie, które nie jest śmieszne

Nie miałem najmniejszego problemu z wyborem bohaterów kończącego się tygodnia. Na wszelki wypadek wyjaśnię, że tych związanych z polską piłką.

Myślę, że głównego bohatera nie musiałbym nawet wymieniać z nazwiska, by wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Patrząc co wyprawia Robert Lewandowski zastanawiam się, jak można było tak go kiedyś poniewierać, czy próbować nawet sadzać na ławę? 

Opowieści sandałowe

Trener Cracovii Michał Probierz w piątek po raz czterechsetny poprowadził drużynę w Ekstraklasie i wygrał 2:0 z Pogonią. A wcześniej udzielił wywiadu.

Probierz wiele razy mnie irytował, nawet bardzo. Choćby w przypadku pamiętnego meczu z Legią, jeszcze jako trener Jagiellonii Białystok, gdy zadeklarował, że po powrocie do domu „pier…. sobie whisky”. Staram się jednak nie nastawiać negatywnie do kogokolwiek... 

Rąbanka i wyścig szczurów

Ekstraklasa S.A. odtrąbiła kolejny sukces. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie czytając jej komunikat. Choć naprawdę nie wiem, czy jest się czym chwalić.

Spółka rządząca rodzimymi rozgrywkami ligowymi „rozpoczęła przygotowania do nowego przetargu w zakresie sprzedaży praw mediowych. Przedstawiciele spółki prowadzą rozmowy na temat komercjalizacji praw do rozgrywek w sezonach 2021/22-2024/25”.

Jeśli pracujesz z przeciętną drużyną...

Czy ktoś nazywany jeszcze niedawno „trenerskim geniuszem” rzeczywiście we wtorkowy wieczór „uciekł spod topora” w Lidze Mistrzów ? A może nie on jeden?

Zaledwie przed rokiem na cześć Zinedine Zidane tworzono peany. Jego odejście z Realu po trzecim z rzędu zdobyciu Pucharu Mistrzów uznawano za niepowetowaną stratę dla klubu. Niektórzy redaktorzy nazywali go wręcz „trenerskim geniuszem”. Gdy po niecałym roku...

Jak nie być kolejnym bachorem

Polska piłka ma nowego bohatera. To dowód, jak niewiele potrzeba, by się nim stać. Jeszcze mniej, by spaść z piedestału, na który zostało się wyniesionym.

Maciej Rosołek, bo o nim mowa, zadebiutował w sobotę w barwach Legii w meczu z Lechem Poznań. I trzy minuty po wejściu z ławki w drugiej połowie strzelił zwycięską bramkę dla warszawskiej drużyny. Tyle wystarczyło, by stać się bohaterem. Bo tak odbieram... 

Jedenastka i trzecia kadencja

W tym tygodniu moja uwaga skoncentrowała się na dwóch byłych piłkarzach, a obecnie prezesach. Ich zachowanie prowadzi do ciekawego wniosku.

Okazało się, że Euzebiusza Smolarka ze względu na rozbudowane ego można stawiać na tej samej półce co… Cristiano Ronaldo. Poza wspomnianym podobieństwem różnią ich niestety umiejętności piłkarskie i to dość znacznie. Jednego zna każdy kibic na świecie, drugiego... 

Kasa i jeszcze raz kasa

Dwie istotne informacje dla ligowej piłki. Jedna wydaje się nawet niezwykle korzystna. Teoretycznie. W praktyce obie złe. Moim zdaniem oczywiście.

W Warszawie odbyło się Walne Zgromadzenie Sprawozdawcze PZPN, w skrócie zwane zjazdem piłkarskiego związku. To taka nasiadówa, z rodzaju najnudniejszych imprez, która jednak ze względów formalnych odbywać się musi, choć na szczęście rzadko.