Ktoś się pomylił

Kevin De Bruyne jest już piłkarzem Manchesteru City. Z jego transferem wiąże się kilka ciekawych pytań. Na odpowiedzi musimy jednak trochę poczekać.

W niedzielę Manchester City oficjalnie potwierdził transfer Belga, jeden z najwyższych w historii futbolu. Zapłacił za niego VfL Wolfsburg ponad 54 miliony funtów. To drugi najdroższy zawodnik kupiony do Premier League. Więcej kosztował tylko Angel di Maria - 60...

Lepszej okazji nie będzie

Podobno tym razem los nie był łaskawy dla polskich drużyn. Lepiej więc nie liczyć na los. Najlepiej zawsze liczyć na własne umiejętności.

Uwaga o niełaskawym losie dotyczy piątkowego losowania fazy grupowej Ligi Europejskiej. Jak ktoś chce łatwego losowania, niech się skupi na pierwszych rundach Pucharu Polski. Naprawdę dziwiłem się czytając te komentarze. Czego ich autorzy oczekiwali? Drużyn z San Marino...

Pół sytuacji, trzy bramki

Lech i Legia zagrają w fazie grupowej Ligi Europejskiej. To niewątpliwy sukces. Pod warunkiem, że nie zna się jednej opinii z… Kazachstanu.

Zacznę więc od tej opinii, żeby mieć ją z głowy. W czwartek trafiłem na tekst o klubie FK Astana, który będzie sensacyjnym uczestnikiem fazy grupowej Ligi Mistrzów. I zmorą tych, którym przyjdzie z nim grać, czyli zaliczyć wyprawę do środka Azji, do Kazachstanu. 

Trudne pytanie dla Jakuba B.

Angielski brukowiec podał wręcz sensacyjną informację dotyczącą jednego z reprezentantów Polski. Niby mało prawdopodobna, ale...

Piłka to nie jest łatwy kawałek chleba. Widać to najlepiej na przykładzie transferów. Wszystkie można sprowadzić to wspólnego mianownika. A w nim powinno się znaleźć zdanie – sztuką jest trafić w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce.

Czego naprawdę nie chce?

Prezes PZPN po raz kolejny skarcił swoich klakierów. Czyli kolejny raz wrócił dobrze mi już znany temat, dlatego jestem przygotowany do odpowiedzi.

Zbigniew Boniek zagrzmiał w jednym z wywiadów. Jego reakcja mogłaby budzić zdziwienie biorąc pod uwagę kontekst sprawy, ale mojego zdziwienia nie budzi. Pan prezes przyzwyczaił mnie już do różnego rodzaju wolt i opinii świetnie kreujących jego wizerunek silnego faceta...

Chyba mam zeza

Kilkanaście dni przed meczem z Niemcami we Frankfurcie przegląd kadry Nawałki nie wygląda dobrze. Choć oczywiście można uważać zupełnie inaczej.

Właśnie dlatego „Przegląd Sportowy” zatytułował materiał o weekendowych występach polskich zawodników w ligach zagranicznych - „Kadrowicze w formie”. Każdy ma prawo do własnej oceny, żyjemy w wolnym kraju. Dlatego okazuje się, że punkt widzenia zależy od...

Dwanaście meczów!

Od kilku dni media na całym świecie analizują zdanie wypowiedziane w ostatnim meczu przez Gerarda Pique. I wymiar kary jaki go za to spotkał.

Piłkarz Barcelony w rewanżowym meczu o Superpuchar Hiszpanii z Athletic Bilbao powiedział sędziemu asystentowi, co może zrobić jego matce. Głos zaczynają już zabierać specjaliści od języka hiszpańskiego, znanego przeze mnie niestety tylko w formie szczątkowej...

Kijów trudno zapomnieć

Dwie polskie drużyny wreszcie wykorzystały w Lidze Europejskiej to, co powinny. Zwycięstwo jednej z nich dobrze zapamiętam, z dodatkowych względów.

Ostatnio nie miałem za dużo czasu na pisanie. A to dzięki firmie UIA. Rozwinąłbym ten skrót jako Utrudnienia I Arogancja. Korzystałem z usług UIA, ukraińskich linii lotniczych, lecąc do Gruzji. Odebrałem tam zniszczony bagaż. Udało się jakoś poobklejać plastrem dwa pęknięcia...

Uroda rzeczniczki nie pomogła

Obejrzałem w Erywaniu derby tego miasta. Niby szlagier kolejki ormiańskiej ligi, w co trudno uwierzyć, gdy pozna się okoliczności w jakich się odbył.

W Erewaniu ma swoje siedziby sześć z ośmiu klubów miejscowej ekstraklasy. Ze wszystkich derbów, których nie brakuje co tydzień, akurat mecz Araratu z Pyunikiem teoretycznie można uznać za najważniejszy. Pierwszy to najsłynniejszy ormiański klub, mistrz ZSRR w...

Potrzebny milion dolarów

W kraju jednego z rywali reprezentacji Polski w najbliższych eliminacjach do mistrzostw świata dzieją się rzeczy ciekawe. Nawet trudno w nie uwierzyć.

Pozostając pod nieodpartym wrażeniem meczu o Superpuchar Europy w Tbilisi, ruszyłem w dalszą drogę do sąsiedniej Armenii. Zaplanowałem to wczesnej. Pomyślałem, że skoro już będę w Gruzji, warto pojechać do sąsiadującego z nim kraju na małe wakacje.