Boisko to wstrętne miejsce

Przed meczem Legii z Ajaksem w Warszawie oczekiwania były wielkie. Niestety za duże. Nie minął nawet kwadrans, a zostało pozamiatane, czyli 0:2.

Michał Żyro stwierdził, że w dwóch meczach z Ajaksem Legia zagrała trzy dobre połowy, słabą tylko tą pierwszą w Amsterdamie, a generalnie głównie zabrakło szczęścia. To chyba toczą się jakieś równoległe rozgrywki, o których nic nie wiem.

Dublin wszystko zweryfikuje

Miesiąc przed pierwszym tegorocznym meczem eliminacyjnym sytuacja z kadrowiczami nie wygląda za wesoło. Ale przynajmniej pan prezes trzyma poziom.

Nie oglądałem meczu Borussii Dortmund z Juventusem w Lidze Mistrzów. Pod koniec pierwszej połowy sprawdziłem tylko składy w internecie, by zobaczyć, czy nasi na murawie. Ale nie znalazłem żadnego. Jednego już nie było, drugiego jeszcze nie.

Witaj w domu!

Miroslav Radović pożegnał się z Legią. Żegnał się już od tygodnia i chyba wreszcie się udało. Za to kibice z honorem pożegnali go na ostatnim meczu w Kielcach.

Jerzy Dudek nazywa przypadek Radovicia „telenowelą”. Niektórzy próbowali nawet nieobecnością Serba tłumaczyć porażkę Legii z Ajaksem w Amsterdamie. Wtedy zaczęła się cała szopka z przejściem do chińskiego Hebei China Fortune. 

Krótka pamięć? Nawet bardzo...

Jose Mourinho znów wystąpił w głównej roli po ostatnim meczu Chelsea. I znów winni byli sędziowie. Tym razem jestem nawet skłonny mu uwierzyć, ale...

Mourinho oceniając sobotni mecz z Burnley stwierdził tylko, że miał cztery kluczowe momenty i wymienił minuty, w których do nich doszło. Nie chciał jednak podać szczegółów, by nie zostać znów ukaranym. A sporo już zapłacił za zbyt długi język. 

Bezbarwny i bezzębny znów strzela

Mogę z satysfakcją powiedzieć, że mój „efekt sinusoidy” hula w najlepsze. Satysfakcję mam jednak z tego średnią, żeby nie powiedzieć żadną.

Obejrzałem bramki zdobyte przez Roberta Lewandowskiego w ostatniej kolejce Bundesligi. Pierwsze dwie dla Bayernu, który ograł na wyjeździe Paderborn aż 6:0. Czyli najważniejsze w meczu, bo praktycznie go ustawiły i w konsekwencji zadecydowały o ostatecznym wyniku.

Jak z Grecją i z Niemcami

Legia przegrała w Amsterdamie z Ajaksem 0:1 w długo wyczekiwanym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej. Rewanż zapowiada się wyjątkowo ciekawie.

Ten mecz przypominał mi dwa inne, też długo wyczekiwane, i też później długo komentowane. Zanim się jeszcze zaczął przypomniałem sobie atmosferę przed początkiem EURO 2012. Czekanie na inaugurację i pojedynek z Grecją, połączone z wróżeniem z fusów. Wiara, że...

Jeszcze trochę cierpliwości

Dostałem wczoraj... żółta kartkę. To niestety dowód, jak znakomicie pracuje wydział propagandy PZPN. Muszę się wziąć zdecydowanie mocniej do roboty!

Pod ostatnim tekstem, zamieszczonym w środę, znalazłem komentarz: „Żółta kartka dla autora. Mogę zrozumieć, że "Trafnie.eu" nie przepada za człowiekiem, który zatrzymał Anglię, bo jego słowne, folklorystyczne wygibasy, mogą rzeczywiście wzbudzać aplauz, tylko na..."

Kosztowna wiarygodność

PZPN przedstawił nowego sponsora. Było ciekawie, szczególnie dla tych, którzy potrafią czytać między wierszami i dostrzegać z pozoru mało istotne szczegóły.

Grupa Lotos głównym sponsorem reprezentacji Polski. We wtorek na Stadionie Narodowym firma została oficjalnie przedstawiona dziennikarzom w tej roli. Było uroczyste składanie podpisów w blasku fleszy i wymiana dokumentów między zainteresowanymi stronami. Czyli... 

Będzie można trochę odpocząć

We wtorek startuje Liga Mistrzów. Właściwie pół ligi. I chyba właśnie z tego powodu trudno zauważyć szczególne podniecenie ze wznowienia rozgrywek.

No, może poza Lwowem, głównie ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie. Na wschodzie kraju giną ludzie. Nie ma tam mowy nie tylko o grze w piłkę, ale nawet o normalnym życiu. Dlatego Szachtar z Doniecka przeniósł się do Lwowa, gdzie w poniedziałek wylądował też...

Piękna panna i dziewięciu baronów

Polska piłka da się lubić. Jeszcze na dobrze nie zaczęła się runda wiosenna, a już trudno się z nią nudzić. Strach pomyśleć co będzie, jak się sezon rozkręci...

Postarał się o to trener Wisły Kraków Franciszek Smuda, nie pierwszy raz zresztą. Pan Franciszek to wybitny specjalista w formułowaniu złotych myśli. Mam nadzieję, że kiedyś zostaną zebrane w jakiś tomik, bo warto. Tak scharakteryzował polską Ekstraklasę tuż...