2023-10-22
Jak długo wytrzyma?
Wydarzeniem kończącego się tygodnia było z pewnością zwycięstwo Śląska Wrocław nad Legią Warszawa. Może nie samo zwycięstwo, ale jego rozmiar, aż 4:0.
Legia rzadko przegrywa w lidze tak wysoko. Dlatego, nawet biorąc pod uwagę, że grała z liderem, jej porażka została określona jako „deklasacja” czy „demolka”. Choć bezbramkowa pierwsza połowa tego nie zapowiadała. Najgroźniejszy strzał, po którym piłka odbiła...
2023-11-30
Luddyzm, wersja XXI
Szymon Marciniak stał się najpopularniejszą osobą w światowym futbolu. Nie jest to bynajmniej powód do dumy. Za to z pewnością temat do ciekawych przemyśleń.
Polski sędzia, wspomagany na stanowisku VAR przez rodaka, Tomasza Kwiatkowskiego, prowadził we wtorek mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint-Germain i Newcastle United (za: sport.pl): „Nie dość, że popełnił kilka rażących błędów, to w doliczonym czasie gry...
2023-12-10
Warto być przyzwoitym
W subiektywnym podsumowaniu kończącego się tygodnia o tym, który skupił na sobie uwagę mediów. A przy okazji skłonił mnie do osobistej refleksji.
Mowa oczywiście o Jakubie Kwiatkowskim, który rozstał się ostatecznie z PZPN, a pełnił przez ponad dziesięć lat funkcje rzecznika prasowego i team managera reprezentacji. Od wtorku, gdy pierwsza informacja na ten temat pojawiła się w mediach, w kolejnych...
2023-10-14
W schłodzonym nastroju
Zabierając się do czytania komentarzy po meczu z Wyspami Owczymi, zastanawiałem się jak bardzo moi rodacy zachłysnęli się odniesionym zwycięstwem.
Jeśli można to krótko podsumować – generalnie nie stracili kontaktu z rzeczywistością. Najlepszym dowodem był tekst, nawet mocno wyeksponowany na jednej ze stron, analizujący na kogo moglibyśmy teraz trafić w barażach (gdyby właśnie skończyły...
2023-11-05
Artysta i brutal z serca Kaszub
Właśnie pojawił się dowód, że „w sporcie każdy ma szansę na chwilę sławy”. Czyli „mały klub o wielkim sercu i lokalnym zasięgu, doświadczył cyfrowego cudu”.
Żyjemy w czasach, które dość łatwo dokumentować na bieżąco, wystarczy mieć tylko telefon komórkowy. A wtedy jego właściciel automatycznie staje się fotografem albo filmowcem, zależnie od klawisza w telefonie, który naciśnie. Potem już tylko krok...
2023-12-14
Bandytyzm i… dobre serce
Pewien niezrównoważony osobnik niespodziewanie stał się w ostatnich dniach bohaterem światowych mediów. Jego wybryk skłania do głębszej refleksji.
O prezesie jednego z tureckich klubów kolejny dzień piszą dosłownie wszystkie światowe media zajmujące się futbolem. Został niesławnym bohaterem meczu miejscowej ligi pomiędzy Ankaragucu i Caykur Rizespor. Zakończył się remisem 1:1, który z pewnością...
2023-12-23
Substytut sukcesu
W Arabii Saudyjskiej odbył się najważniejszy mecz w klubowej piłce. Teoretycznie najważniejszy, bo naprawdę nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że się odbył.
W finale klubowych mistrzostw świata angielski Manchester City rozbił brazylijskie Fluminense Rio de Janeiro 4:0. Już sama nazwa imprezy nie pozostawia wątpliwości, że to najważniejsze trofeum w tej kategorii rozgrywek, w co trudno jednak uwierzyć, biorąc...
2024-02-26
Bezcenny niestety na ławie
Trafiłem na tytuł wszczynający alarm przed meczem barażowym reprezentacji Polski. Dotyczy jednego piłkarza. Choć moim zdaniem alarm powinien…
Ten piłkarz to Sebastian Szymański. I właśnie się dowiedziałem, że jest „kompletnie bez formy”. A oto uzasadnienie (za: przegladsportowy.onet.pl): „Pomocnik Fenerbahce to przypadek, w którym najlepiej o jego formie świadczą liczby. Do tej pory gwiazdor...
2023-11-01
Król i król życia
W pierwszy dzień listopada tradycyjnie wspominamy tych, którzy odeszli. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było wśród nich wielu znanych piłkarzy.
Zaledwie przed kilkoma dniami zmarł Sir Bobby Charlton. Już sam fakt, że otrzymał tytuł szlachecki, najlepiej świadczy o jego sportowych dokonaniach. Był bez wątpienia jednym z najwybitniejszych angielskich piłkarzy. W 1966 roku odgrywał jedną z kluczowych ról w...
2023-12-13
Cóż za frapujące zagadnienie
Właśnie pojawił się wzorcowy wręcz kandydat do spadku. Chodzi jednak o spadek w przyszłym… sezonie. Nie fantazjuję, na co chętnie przedstawię dowód.
Czytam kolejne teksty pełne zachwytów dotyczących gry drużyny o nazwie Girona Fútbol Club. Nigdy nie była potentatem w La Liga i wątpię, by się takim stała. Debiutowała w niej w 2017 roku, by po dwóch sezonach zaliczyć spadek. Po trzech kolejnych znów wywalczyła...