Swój chop, ale...

Lukas Podolski został nowym zawodnikiem Górnika Zabrze. No, prawie. Umowę ma podpisać w środę, po przejściu badań, ale klub już to oficjalnie ogłosił.

Informacja jest typową z kategorii spodziewanych niespodzianek. O grze Podolskiego w Górniku mówiono przecież od lat. Jego deklaracja, że chce właśnie w tym klubie skończyć karierę, wydawała się prawdopodobna. Nikt nie wiedział tylko kiedy może zostać...

Alternatywa dla mennicy

W dniach, w których polscy kibice przezywają prawdziwe męki, każdy sposób pocieszenia jest na wagę złota. Niestety nie olimpijskiego, ale każdy cenny.

We wtorek zadzwonił znajomy. Nawet nie próbował ukryć emocji, zdecydowanie negatywnych: „Te igrzyska to zupełny dramat. Już nie mogę patrzeć. Jakim cudem oni liczyli na 45 medali? No, chyba, że sobie w mennicy wybiją”. Nie wiem kto na tyle liczył. 

Zadaniowiec z cieniem „Fryzjera”

Zgodnie z przewidywaniami, choć tylko z ostatnich dwóch dni, nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został w poniedziałek Czesław Michniewicz. 

Jeszcze w sobotni poranek absolutnym pewniakiem, zdaniem rodzimych mediów, był Adam Nawałka. Ale kilka godzin później preferencje się zmieniły i stało się jasne, że selekcjonerem będzie Michniewicz. I rzeczywiście nim został, a trwający ponad miesiąc, po dezercji...

Jednak nie on

Co było wydarzeniem kończącego się tygodnia w polskiej piłce? Chyba dość łatwe pytanie, wystarczy prześledzić co dzieje się od soboty w internecie, ale…

Bo w sobotę Bayern pokonał w Monachium Borussię Dortmund 4:2. Mecz zapowiadany jako pojedynek snajperów, rzeczywiście takim był. Mocno zaczął go Erling Håland, który już w pierwszych dziesięciu minutach zdobył dwie bramki. Norweski młodzian imponuje więc...

Kto pozostaje bezkarny?

W niedzielnym finale mistrzostw Europy Anglia zmierzy się z Włochami. Dwa mecze półfinałowe najwięcej emocji wzbudziły po końcowym gwizdku.

Pierwszy finalista został wyłoniony we wtorkowy wieczór. Po remisowym meczu i serii rzutów karnych Włosi okazali się lepsi od Hiszpanów. Najciekawszy był sposób postrzegania w mediach obu drużyn. Zwycięzców głównie… krytykowano, przegranych raczej chwalono.

Kto stoi ponad prawem?

Kolejny dzień staram się zgłębić znaczenie słowa „skandal”. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dla jednych znaczy zupełnie co innego niż dla innych.

Najpierw fakty. Skandalem nazwano wydarzenia w meczu Brazylia - Argentyna, czyli południowoamerykańskim klasyku w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Właściwie jedno wydarzenie w szóstej jego minucie. Szóstej i ostatniej, ponieważ wtedy został... 

To się nie miało prawa zdarzyć

Robert Lewandowski odebrał nagrodę Złotego Buta dla najlepszego strzelca lig europejskich. Czy można jeszcze o nim coś ciekawego napisać? Zaryzykuję…

Postawione pytanie jest jak najbardziej zasadne, bo nie tylko z okazji odebrania wspomnianej nagrody, ale także wcześniej, przy innych okazjach lub bez, jego życie i kariera zostały prześwietlone na wszystkie możliwe sposoby. Gdy we wtorek otrzymał...

Mentalność!!!

Robert Lewandowski został wybrany przez UEFA najlepszym zawodnikiem Ligi Mistrzów ubiegłego sezonu. To typowa spodziewana niespodzianka.

Spodziewana dlatego, że już od dawna był typowany jako faworyt do wspomnianej nagrody. Na dodatek informacje o laureatach w poszczególnych kategoriach (oprócz piłkarki i piłkarza sezonu, także najlepsze zawodniczki i zawodnicy w każdej formacji oraz trenerzy)... 

Wszystkie imperia kiedyś...

Po pierwszych dwóch wtorkowych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów mogę z satysfakcją stwierdzić, że tytuł z poprzedniego tekstu okazał się wyjątkowo trafny.

W koronawirusowym sezonie trzeba mieć sporo odwagi, by decydować się na typowanie wyników. Już po pierwszym dniu należy zapytać – co będzie później, skoro tak się zaczyna? Bo oba mecze zakończyły się z pewnością rezultatami, których mało kto się spodziewał.

Biedni, którzy nie wiedzą...

Lojalnie ostrzegam – to nie jest tekst dla każdego interesującego się piłką nożną. Raczej dla tych, którzy próbowali w nią grać choćby na amatorskim poziomie.

Należę do tego grona. Nie mam się czym pochwalić, bo trudno by było doliczyć się prawidłowo numeru ligi, w której próbowałem kopać piłkę. Ale i tak uważam się za szczęśliwca, bo najważniejsze, że kiedyś próbowałem, więc przynajmniej wiem jak...