Jakim ja jestem szczęściarzem!

Uświadomiłem to sobie, gdy jechałem pociągiem na kolejny mecz. Kibic z Japonii zapytał mnie ile ich już obejrzałem. Odpowiedź była dla niego...

Podliczyłem i podałem mu liczbę (wtedy z siedem czy osiem). Otworzył jak mógł najszerzej oczy z niedowierzaniem. Zapytałem ile on dotychczas obejrzał? Jeden mecz. Szykował się z podnieceniem na drugi. Dlatego stałem się obiektem owej zazdrości.

Anglicy potrafią i...

Zawsze miło, gdy coś napiszę, a to się później sprawdzi, albo temat zostaje też zauważony przez innych. Dwa takie przypadki przyniósł początek tygodnia.

W poniedziałek wymieniłem poglądy na temat użycia VAR w Anglii z Rafałem Rostkowskim. To były arbiter FIFA i jeden z tych, który się w polskiej piłce nigdy nie sprzedał. Co prawda w Premier League jeszcze VAR-u nie ma, ale w...

Zaufajcie dzieciom!

W Warszawie odbył się ciekawy mecz. Podobno był piłkarskim świętem. Gruba przesada. Świętem mogło być, gdyby spełniono jeden warunek.

Polska nie jest piłkarskim krajem. I nigdy nie będzie, choć niektórym się wydaje, że za moment zdobędzie nawet mistrzostwo świata. Nawet gdyby zdobyła, pomarzmy chwilę, co by się działo? Kilka dni szaleństwa, a potem wszystko wróciłoby do normy.

Rozsądek kontra dziwne ruchy

Zawsze miło, gdy coś napiszę, a to się później sprawdzi. A jeszcze przyjemniej, gdy sprawdzi się kilka przepowiedni na raz. Może nie kilka, ale dwie na pewno.

Właśnie trafiłem na informacje, przy których miałem ochotę powiedzieć – a nie mówiłem? Obie związane są z najgorętszym teraz tematem, czyli transferami. Już chciałem napisać, że dotyczą oczywiście polskich piłkarzy, ale zdążyłem się zreflektować, że musiałbym...

To się nie mogło udać!

W Anglii jeden menedżer został wyrzucony już po czwartej kolejce. To wręcz sensacyjna decyzja, bo w Premier League tak szybko się pracy nie traci.

W poniedziałek Frank de Boer przestał być menedżerem Crystal Palace. Oficjalnie za porozumieniem stron. W Premier League, w której Arsene Wenger pracuje nieprzerwanie w Arsenalu od 1996 roku, rozstanie się z klubem po czterech meczach jest czymś... 

Specjalista od skrajnych emocji

Artur Boruc postanowił zrezygnować z występów w reprezentacji Polski. Dopasował się do swoich czasów i zakomunikował o tym w internecie.

Chciałem napisać, że „był jednym z...”, ale przecież on ciągle gra w piłkę! Decyzja o zakończeniu kariery reprezentacyjnej paradoksalnie może mu pomóc w kontynuowaniu z powodzeniem tej klubowej. Od dawna przyjeżdżał na zgrupowania jako potencjalny...

Nawet porażka mistrzów nie dziwi

Zakończyła się pierwsza kolejka eliminacji do mistrzostw świata. Niektóre wyniki nawet ciekawie w kontekście histerii jaka wybuchła po meczu w Astanie.

Najsolidniejsze maszyny ruszyły w trasę w typowy dla siebie sposób, rozjeżdżając pierwszych rywali jak walec. Niemcy nie pozostawili wątpliwości Norwegom gdzie jest ich miejsce, pewnie wygrywając w Oslo 3:0. A przecież nie pokonali jakiś pierwszych lepszych połamańców.

Dzieciak w wieku męskim

Fernando Torres zakończył karierę. Przypadła na najlepsze lata dla hiszpańskiego futbolu. Dlatego może się pochwalić zdobyciem licznych tytułów i trofeów.

Fernando José Torres Sanz w piątek wystąpił po raz ostatni w oficjalnym meczu. Działo się to w dalekiej Japonii, gdzie postanowił zakończyć karierę. Pożegnalny mecz okazał się koszmarnym doświadczeniem. Jego drużyna Sagan Tosu przegrała na własnym stadionie... 

Gdyby nie ta bramka...

Po zwycięstwie 3:1 nad Rumunią reprezentacja Polski jest coraz bliżej awansu. Może jednak odrobinę stonuję wynikającą z tego powszechną euforię.

Polska jest na „autostradzie do mistrzostw świata”. Na taki tytuł trafiłem w internecie w niedzielny poranek. Owa autostrada staje się dyżurnym elementem medialnych tytułów. Gdy na początku roku Kamil Grosicki przeszedł do Hull City, a jego drużyna wygrała...

Jak teatr stał się stadionem

Wreszcie wręczono Copa Libertadores, najważniejszy klubowy puchar w Ameryce Południowej. Choć jeszcze niedawno wcale nie było to takie pewne.

Do ceremonii doszło w niedzielny wieczór na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie. Miejsce dziwne, biorąc pod uwagę, że o trofeum walczą drużyny z innego kontynentu, zwycięzców wyłaniają dwa finałowe mecze, a oba kluby są z Buenos Aires.