Już wolę go z wszystkimi wadami

Bohaterem rodzimych mediów po wtorkowym meczu z Koreą Południową został Kamil Grosicki. Niektórzy postanowili udzielić mu mądrych rad.

Od pewnego czasu jest bez wątpienia kluczowym graczem reprezentacji Polski. Jak to więc możliwe, że taki zawodnik nie mieści się wyjściowym składzie drugoligowej drużyny w Anglii? Nie wszystko da się przecież zwalić na niedawno wyleczoną kontuzję palca.

Monolit do końca

Polska bezbramkowo zremisowała z Niemcami na Stade de France. Dla mnie to dużo cenniejszy rezultat niż wygrana przed dwoma laty w Warszawie.

Nie będę udawał mądrzejszego niż jestem – nie za bardzo liczyłem na dobry wynik w meczu z Niemcami. Powodów było kilka. Rywale to prawdziwa turniejowa maszyna. W finałach wielkich imprez zawsze robią swoje bez względu na okoliczności.

Lewandowskiego pouczać nie będę

Polska odniosła pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata w Rosji. Pierwsze i ostatnie, bo pożegnała się już z turniejem zajmując ostatnie miejsce w grupie.

W czwartek dzięki bramce Jana Bednarka pokonała w Wołgogradzie Japonię 1:0 w warunkach ekstremalnych. Gdy przyjechałem dzień wcześniej do tego miasta, przywitała mnie upalna pogoda. Czyli kolejny dzień szkoły przetrwania. Po trudnych do...

Dziesięć milinów mniej, dziesięć więcej...

Legia Warszawa ma poważny problem. Problem finansowy, co raczej nie jest wielką niespodzianką. Ale jego rozmiary już zdecydowanie tak.

Aktualnemu mistrzowi Polski brakuje do zrównoważenia budżetu około czterdziestu milionów złotych! Między wierszami temat brakujących w kasie pieniędzy pojawiał się od dawna. Być może dla niektórych szokująca jest tylko wysokość debetu.

Magiera ośmiesza swój klub

Mecz Legii z Realem w kolejnych dniach budził nie mniejsze emocje niż w środowy wieczór. Wnioski płynące z niego są i zabawne, i przewrotne.

Gdy czytałem relacje hiszpańskich mediów miałem nadzieję, że nie trafią na nie piłkarze Legii. Mogłyby na nich podziałać głównie dołująco. W Warszawie euforia, a redaktorzy z Madrytu przejechali się po swoich piłkarzach na całego. Czyli uznali, że Real się ośmieszył... 

Kto za co odpowiada?

Finał Pucharu Polski trwa w najlepsze. Końcowy gwizdek w poniedziałek był początkiem nowego meczu. Ale z piłkarskiego zmienił się w… ping-pongowy.

Komisja Dyscyplinarna PZPN podjęła decyzję o ukaraniu Lecha i Legii po pirotechnicznych pokazach na Stadionie Narodowym na początku tygodnia. Pierwszy klub musi zapłacić 250 tysięcy złotych, drugi 100 tysięcy. Kibice Lecha nie obejrzą meczów swojej drużyny na...

Schalke (do przerwy) 04

Czy można przegrać mecz, który zakończył się remisem? Pytanie z pozoru kompletnie nielogiczne. Ale wydaje się, że tylko z pozoru.

Dotyczy oczywiście derbów Zagłębia Ruhry, czyli starcia Borussii Dortmund z Schalke 04 Gelsenkirchen, najciekawszego moim zdaniem wydarzenia kończącego się tygodnia. Zwracam uwagę na środkową cześć nazwy drugiego klubu. Takie niby...

Kanada!

Po dłuższej przerwie pora znów zacząć uprawiać jeden z najpopularniejszych sportów na świecie. Bo kto nie lubi dowiedzieć się ile zarabiają inni?

Tym razem za sprawą  raportu Global Sports Salaries Survey, który każdy może sobie bez problemów ściągnąć ze strony serwisu Sporting Intelligence. Dotyczy zarobków zawodników drużyn najpopularniejszych gier zespołowych. Od kilku dni raport jest komentowany...

Jackson M. i… Anna L.

Chiński klub zapłacił za piłkarza jednego z europejskich potentatów 42 miliony euro. Niektórzy wieszczą już narodziny nowej piłkarskiej potęgi. Czy słusznie?

Raczej wątpię, by Chiny szybko się taką stały, choć pozory mogą mylić. Transfer na pewno robi wrażenie. Aż 42 miliony, jakie Guangzhou Evergrande Taobao FC zapłacił Atletico Madryt za 29-letniego kolumbijskiego napastnika Jacksona Martineza, to fura pieniędzy.

Na razie piękne marzenia

W europejskich pucharach toczy się walka o awans do ćwierćfinału. Obejrzałem dwa mecze, w których wystąpiły znane firmy. Jakie wnioski?

Najważniejsze europejskie klubowe rozgrywki mają w nazwie mylne słowo „liga”, z którym łączy ich niewiele. Chyba po to zastosowano je przed laty, by dodać rywalizacji większego znaczenia. Tak przynajmniej sobie ów zabieg tłumaczę. Bo liga to coś większego...