Dajcie mu spokój

Nie wymagajcie od zawodników więcej niż potrafią! Apel nie jest nowy, co nie ma większego znaczenia, bo i tak prawie nikt się do niego nie stosuje.

Tym razem dotyczy Krzysztofa Piątka poniewieranego ostatnio niemiłosiernie przez włoskie media. Te polskie jakoś nie stają w jego obronie, choć kiedyś zdążyły już zrobić w napastnika Milanu piłkarskiego geniusza. Miałem wtedy wrażenie, że w podtekście...

Nikt nigdy o nim nie napisze, że...

W mediach trwa transferowy koncert życzeń. Właściwie sprzedać można każdego i wszędzie. Nikogo jednak sprzedawać nie będę, tylko nad jednym się znów pochylę.

Daleki jestem od pochwał na wyrost, więc z całą pewnością do współczesnych mediów za bardzo się nie nadaję. U mnie nie tak łatwo być genialnym i zdobywać fenomenalne bramki. Na prawdziwą pochwałę trzeba zasłużyć. Ale dzięki temu przynajmniej mam satysfakcję...

Przypomnę tylko...

Od kilku dni na łamach mediów rozgrywane są dwa mecze reprezentacji Polski. Zastanawiam się, czy wszyscy zauważą, gdy piłkarze wyjdą już na boisko.

Właściwie najlepiej by było, gdyby nie wychodzili. Nawet ci, którzy mają pewne wątpliwości co do przebiegu zbliżających się meczów eliminacyjnych do EURO 2020 z Łotwą i Macedonią Północną, nie mają żadnych wątpliwości, że Polska na pewno awansuje do finałów! 

Niestety, mam inne zdanie

Wychodzi na to, że na koniec tygodnia postanowiłem podpaść od razu kilku osobom. Oto efekt lektury ich wypowiedzi, na które trafiłem w ostatnich dniach.

I niestety nie mogę w żaden sposób się z nimi zgodzić, więc postanowiłem wyjaśnić dlaczego. Najpierw Kamil Grosicki, który wspomina mecze reprezentacji Polski podczas finałów mistrzostw Europy sprzed czerech lat (za: wp.pl): „Na przykład z Niemcami na... 

Cirkus zajechał do Anglii

To, co miało być zbawiennym lekarstwem, okazało się podstępną trucizną. Takie wnioski można wyciągnąć po sposobie oceniania funkcjonowania systemu VAR.

Trudno nawet nazwać je oceną krytyczną, skoro w Anglii zaczęli się już domagać likwidacji VAR w Premier League! I to natychmiast, jeszcze podczas trwającego sezonu. Choć należałoby zaczął od polskiej ligi i pracującego w niej kiedyś chorwackiego trenera...

Między skutecznością a frajerstwem

W pierwszej kolejce Ekstraklasy po wznowieniu rozgrywek odbył się mecz zwany Derbami Polski. Towarzyszyły mu niestety pseudofilozoficzne dywagacje.

Lech przegrał w Poznaniu z Legią Warszawa 0:1. Ponieważ zmagania obu drużyn odbywały się przy pustych trybunach, stanowiły najwyżej substytut tego, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić od lat. Bo obie od lat typowane są na kandydatów do walki o...

Naprawdę cenny wynik

Rozpoczął się koszmar polskiej piłki. W porównaniu z poprzednimi latami z miesięcznym opóźnieniem ze względu na koronawirusa. A ten koszmar to…

Przeklęte europejskie puchary! Przynajmniej przez kilka ostatnich lat lipiec zaczął się niestety kojarzyć z koszmarem polskich drużyn w nich występujących. Bo występowały krótko, nawet najkrócej jak było można, dając się lać już dosłownie wszystkim.

Na pewno nie murowany

Czy można po trzech dniach znów pisać o prezesie PZPN? Nie tylko można, ale nawet trzeba. Okazja jest wyjątkowa, bo właśnie minęło osiem lat jego rządów.

Nie wiadomo kiedy to zleciało. Pełne dwie kadencja Zbigniewa Bońka na stanowisku prezesa PZPN. No i właśnie zaczął się nieplanowany dodatkowy rok ze względu na przełożone wybory z powodu koronawirusa. Dokładna rocznica była chyba dwa dni temu, ale, przyznaję... 

Rozważania o normalności

Rozegrano finał Pucharu Włoch, wróciło Premier League, UEFA wyznaczyła daty dokończenia rozgrywek pucharowych. Czy znów jest normalnie? Niekoniecznie.

Najpierw informacja z mocnym polskim akcentem. W Rzymie rozegrano finał Pucharu Włoch, czyli Coppa Italia. Wydaje mi się, że to pierwsze rozgrywki piłkarskie, które udało się dokończyć po przymusowej przerwie spowodowanej koronawirusem. Choć finał odbył...

...jak jej najsłabszy punkt

Reprezentacja Polski bezbramkowo zremisowała z Austrią w Warszawie w meczu eliminacyjnym do EURO 2020. Dwa stracone punkty czy jeden zdobyty?

Austriacy podobno nie mogli uwierzyć w słowa Roberta Lewandowskiego, który po porażce w Lublanie stwierdził, że będą faworytem zbliżającego się spotkania. W odróżnieniu od nich uwierzyłem w jego słowa, bo uważałem tak samo. Zresztą wypowiedź kapitana...