Jaka liga, taki finał

Nareszcie (chyba) poznaliśmy mistrza Polski. Poznaliśmy na pewno spadkowiczów z Ekstraklasy. Choć tym razem z ligi spadł tylko jeden… stadion.

I od tego zacznę. Ekstraklasę pożegnały dwie drużyny, które grały na jednym stadionie. To był obiekt Bruk-Betu Termaliki w Niecieczy. Wynajmowała go też Sandecja, która nie dostała licencji na rozgrywanie meczów w Nowym Sączu. Dlatego cały sezon spotkania...

Tylko klubu nie zmienisz...

W środę odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed meczem Polski z Japonią w Wołgogradzie. Było bez niespodzianek - raczej smętnie i nudno.

Zamiast cytować trenera Adama Nawałkę, który po raz setny mówi, że nic nie powie, nikogo nie wyróżni, a skladu nie poda, bo pierwsi dowiedzą się zawodnicy, wolę oddać głos komu innemu. Witalij Zrijanin, mój przyjaciel z Wołgogradu, to prawdziwy kibic...

Rekiny nie tylko z nazwy

Od soboty nowym liderem Ekstraklasy jest Wisła Kraków. I od tego momentu o klubie, zamiast piłkarzy, opowiada w wywiadach pewien dziennikarz.

Gdy Wisła rozpoczynała w sobotę zwycięski mecz z Lechią Gdańsk, której odebrała w ten sposób przodownictwo w Ekstraklasie, telewizja TVN24 pokazywała program z cyklu „Superwizjer”. Z reguły dotyczy spraw kontrowersyjnych. Ten ostatni...

Co warto mieć w CV

W ostatnim tygodniu moją uwagę zwróciły dwa transfery polskich piłkarzy. Oba cechuje rzadko spotykana w tym fachu spora doza zdrowego rozsądku.

Legia Warszawa pochwaliła się pozyskaniem Mikołaja Kwietniewskiego, przedstawiając go jako „jednego z najzdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia”. Potwierdzeniem owej tezy miało być regularne powoływanie do reprezentacji Polski do lat dziewiętnastu...

Ranking najbardziej przecenianych piłkarzy

Właśnie taki opracował angielski „The Telegraph” wybierając dwudziestu „najlepszych” zawodników. Jak każde podobne zestawienie musi on budzić i budzi sporo emocji.

Z pewnością jednak nie nazwisko Brazylijczyka Denilsona (16 miejsce), na którego kiedyś fortunę wydał Real Betis Sewilla, a ten nie odpłacił mu się dobrą grą. Tak samo jego niesforny rodak Adriano (13) zasłużył, by znaleźć się na liście. Angielscy dziennikarze okazali się...

Poszukiwany nowy Vanna Ly?

Z wydarzeń kończącego się tygodnia najważniejsze niestety zostało potraktowane raczej marginalnie. To równie smutne jak i cała historia, której dotyczy.

Ruch Chorzów bez specjalnego rozgłosu kona. Jeden z najsłynniejszych rodzimych klubów, czternastokrotny mistrz Polski z trudem łapie ostatnie tchnienia zanim zakończy żywot. Nie mam zamiaru analizować przyczyn upadku, degradacji o ligę niżej w kolejnych sezonach.

Dobrze, że naszych tam nie ma!

Amerykanie w piłce nożnej, zwanej przez nich soccerem, radzą sobie nieźle. Ale i tak pozostają w głębokim cieniu swoich niezwykle skutecznych prokuratorów.

W czwartek obejrzałem w wieczornych wiadomościach TVP materiał o kolejnych zatrzymaniach w Zurychu. Panowie wiadomej profesji pojawili się w jednym z hoteli o szóstej rano, by po pewnym czasie opuścić go w towarzystwie dwóch dżentelmenów. 

Taki narodowy sport

Polska piłka ma drugiego zawodnika światowej klasy, tylko może świat jeszcze o tym nie wie. I nowego reprezentanta, o czym z kolei może nie wiedzieć Nawałka.

Zbigniew Boniek zawyrokował – Piotr Zieliński jest lepszy od Kevina De Bruyne. Przyznaję, że długo musiałem się przekonywać do Belga. Może dlatego, że nie jest aż tak finezyjny w każdym zagraniu, za to do bólu efektywny na boisku. To bez wątpienia gracz... 

Warunek przystąpienia do Ligi Narodów

Ważne informacje dla potencjalnych reprezentantów. Idą zmiany. Wszystkiego będzie więcej. Ale więcej niestety, nie zawsze znaczy lepiej.

FIFA przed kilkoma dniami zakomunikowała jak podzieli dodatkowe miejsca w mistrzostwach świata w 2026 roku, gdy w finałach wystartuje 48 drużyn. Zanim jeszcze to zrobiła szef Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge zaatakował międzynarodową...

Co się polepszy, to się…

Od początku sezonu Legia nie da o sobie zapomnieć nawet na chwilę. Informacje na jej temat, poza ostatnim meczem, nie są jednak powodami do dumy.

Najpierw był dramat na boisku. Właściwie największy dramat był na ławce trenerskiej i przy bocznej linii, gdzie miotał się wykonując różne wygibasy pewien śmieszny człowieczek. Jeszcze śmieszniejsze były argumenty przemawiające za jego zatrudnieniem. Miał...