Może ktoś spróbuje chociaż zabrać głos?

Po lekturze ostatniego tekstu mój znajomy zauważył, że nie poruszyłem w nim jednej istotnej kwestii. Aż wstyd się przyznać, że sam na to nie wpadłem.

Sprawa dotyczy oczywiście najbardziej bulwersującego tematu tygodnia, czyli coraz bardziej prawdopodobnego upadku Wisły Kraków. A przy okazji ogłaszania w tle  wielkiego sukcesu przez spółkę  Ekstraklasa S.A. Klub opublikował lakoniczny...

Skoro jest tak dobrze, dlaczego…

Czy można jednocześnie bawić się na weselu i zapraszać na własny pogrzeb? Po raz kolejny okazało się, że w polskiej piłce nie ma rzeczy niemożliwych.

W tym samym czasie, gdy Ekstraklasa S.A. z zadęciem ogłasza światu swój wielki sukces związany z podpisaniem nowej umowy na prawa do pokazywania meczów, jeden z jej klubów szykuje się do przymusowego zjazdu o kilka lig w dół.

Jeszcze jeden temat do dyskusji

Zakończyła się faza grupowa Ligi Mistrzów. Wielkich niespodzianek nie było, co nie powinno raczej nikogo dziwić.  Przynajmniej ja na takie nie liczyłem.

Rozgrywki nie przez przypadek nazywane elitarnymi są nie po to, by nieproszeni goście  plątali się pomiędzy gigantami europejskiego futbolu w ich decydującej fazie, czyli zabierali spore pieniądze pozostające do zarobienia. W kilku grupach ktoś odpaść...

TOP 10 najdroższych lig w Europie!!!

Środa może być bardzo ważnym dniem dla polskiej piłki. Mają zapaść, może już zapadły gdy to czytacie, istotne decyzje dotyczące Ekstraklasy.

Przeczytałem taką zapowiedź (za: przegladsportowy.pl): „W środę w podwarszawskim hotelu Narvil dojdzie do spotkania najważniejszych ludzi polskiej piłki – prezesów i szefów Ekstraklasy oraz PZPN. Jak dowiedział się "PS" głównym punktem programu...

Czy wiedzą co ich czeka?

Przyglądam się z uwagą wydarzeniom w Krakowie. Ale bardzo mylą się ci, którym się wydaje, że mam na myśli tylko jeden miejscowy klub. Drugi też.

Oba wyglądają teraz jak królewicz i żebrak. Ale nie da się wykluczyć, że mogą się zamienić miejscami. Paradoksalnie ten, który dla jednego klubu mógłby być zbawieniem, w drugim jest już niechciany. Wisła od pewnego czasu balansuje na krawędzi...

Jak teatr stał się stadionem

Wreszcie wręczono Copa Libertadores, najważniejszy klubowy puchar w Ameryce Południowej. Choć jeszcze niedawno wcale nie było to takie pewne.

Do ceremonii doszło w niedzielny wieczór na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie. Miejsce dziwne, biorąc pod uwagę, że o trofeum walczą drużyny z innego kontynentu, zwycięzców wyłaniają dwa finałowe mecze, a oba kluby są z Buenos Aires.

Nawet nie porażka, ale klęska

W polskiej piłce doszło do długo wyczekiwanego debiutu na trenerskiej ławce. Właściwie dwóch. Jednego ogólnego i drugiego szczególnego.

Adam Nawałka po długich przygotowaniach medialnych i marketingowych zadebiutował wreszcie jako nowy trener Lecha Poznań. Oczywiście zrobił to już przed tygodniem w Krakowie w meczu z Cracovią, co zakończyło się nieszczególnie. Jego drużyna przegrała 0:1, a pan trener już w pierwszym zdaniu po meczu powiedział znacznie więcej....

Kto komu pomoże, kto komu zaszkodzi?

PZPN ma podjąć ważną decyzję, mogącą pomyślnie wpłynąć na rozwój polskiej piłki. To piękna teoria. W praktyce może być dokładnie na odwrót.

Znalazłem taką informację: (za: przegladsportowy.pl): „PZPN przegłosuje dwie uchwały znacznie wpływające na sposób funkcjonowania klubów ekstraklasy: zostanie zniesiony limit obcokrajowców spoza Unii Europejskiej mogących przebywać jednocześnie...

Albo ja, albo...

Kto jeszcze nie drwił z nagrody dla najlepszego piłkarza świata? Może ci, którzy nie wiedzą o jej istnieniu? Nieciekawe są refleksje po przyznaniu „Złotej Piłki”.

Czasami pierwsze objawy poważnej choroby bywają trudne do zauważenia. Uświadomiłem to sobie, gdy zacząłem się zastanawiać, kiedy najważniejsza indywidualna nagroda w piłkarskim świecie przestała być najważniejsza.

Na co jest zawsze czas?

Gdzie nie nadstawię ucha, ciągle słyszę komentarze po losowaniu eliminacji do EURO 2020. Grzechem byłoby więc nie pochylić się nad temat ponownie.

Czy było to rzeczywiście szczęśliwe losowanie? Zawsze może być gorzej. Chyba dobrze, że polska reprezentacja nie musi mierzyć się w grupie na przykład z Niemcami czy Turcją. Choć to wszystko czysta teoria, bo rzeczywistą siłę rywali oczywiście zweryfikuje boisko.