Złotouści 2023, cz. 1

Fot. Trafnie.eu

W zakończonym niedawno roku na piłkarskich boiskach sporo się działo. Warto z niego zapamiętać nie tylko wspaniałe akcje, ale też niektóre wypowiedzi.

W Polsce piłkarz ma problem, gdy jest przy piłce, choć przecież w nią gra.

Nie wdrażamy zmian. O tym dobrze się opowiada, tylko później każdy chce utrzymać się przy pracy. Myśli o sobie, a nie o tym, żeby zrobić coś dla polskiej piłki.

Piotr Urban, były wicedyrektor akademii Legii Warszawa

***

Krótko mówiąc, chcemy grać w piłkę, a to jest najtrudniejsze, bo można też narazić się na niebezpieczny kontratak.

Dariusz Adamczuk, dyrektor pionu sportowego Pogoni Szczecin

***

Czasem mam wrażenie, że za dużo energii poświęcamy na wymówki. Powtarzamy, że potrzebujemy czasu, aby coś zbudować.

Tomasz Kaczmarek, były trener Lechii Gdańsk

***

Dziwię się, że Polska jest tak krytykowana, jeśli chodzi o myśl szkoleniową. Z nas robi się debili, to tak powiem brzydko. To przykre, bo nikt nie chodzi na treningi, ich ich nie ogląda.

Michał Probierz, trener reprezentacji młodzieżowej

***

Edukacja jest globalna: wszyscy trenerzy dostają ten sam zasób wiedzy i bezsensowne byłoby twierdzenie, że akurat polscy trenerzy przyswajają sobie ją gorzej. Tak po prostu nie jest.

Jerzy Engel, były trener reprezentacji Polski

***

To nie był nasz pomysł. Premier obiecał premię. Słownie, nic na papierze.

Między nami była taka gadka: Będzie – to fajnie. Nie będzie? Nie nakręcamy się. Rozumiesz? I nie nakręcaliśmy się. Premia w ogóle przesadzona, bo za duża.

Na turnieju w kadrze była rewelacyjna atmosfera. Choćby to, że wracaliśmy z treningu i śpiewaliśmy piosenki. Śmialiśmy się, że jesteśmy jak Brazylia. Bo ta Brazylia bawiła się po każdym treningu na bębnach, a my wracaliśmy i śpiewaliśmy piosenki z lat dziewięćdziesiątych, dwutysięcznych. Mieliśmy z tyłu swój głośnik, każdy wybierał i zaraz reszta podchwytywała. No rewelacja. Na siłowni to samo, też muzyka. Zaj****cie było, naprawdę. Po meczach wychodziliśmy na kolację, dbaliśmy o atmosferę. Tworzyliśmy zwartą grupę, byliśmy zżyci. Atmosfera była piękna, a później wszystko się zepsuło.

Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. „Lewy” mówi, rada drużyna: „Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu”. Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz.

Łukasz Skorupski, bramkarz Bologna FC i reprezentacji Polski

***

Trener ustala taktykę, dobiera ludzi; ale na boisku grają piłkarze.

Łaski nikomu nie robi. Jak patrzyłem na mecz Polska – Argentyna, to płakać mi się chciało! Teoretycznie powinien kapitan krzyknąć: „Panowie, biegamy”. Ale ja nie pamiętam, żeby Robert Lewandowski w tym spotkaniu choćby jedną przebieżkę 40-metrową w pełnym sprincie zrobił...

Jego sukcesy mnie kojarzą się tylko z Bundesligą, a teraz – z Primera division. A z polską reprezentacją – zero!

Albo reprezentacja jest jednym organizmem, albo podziękujmy tym, co nie chcą biegać, walczyć na równi z innymi. A tego ostatnio nie widziałem. Widziałem fochy: „A co ja tam będę biegać do piłki”, „A bo mi źle zagrali”... Może tej reprezentacji trzeba chłopa z silną ręką?

Grzegorz Lato, były reprezentant Polski, a następnie prezes PZPN

***

Wieku się nie da oszukać, więc trzeba szukać niestandardowych rozwiązań. Dla mnie bez sensu jest trzymanie „Lewego” na boisku, gdy Barcelona prowadzi wysoko w lidze. Oczywiście, Robertowi by się to nie podobało, ale trener musi być mądrzejszy od piłkarza .

„Lewy” woli grać w każdym meczu w pełnym wymiarze czasowym, ale mądry trener musi oszczędzać energię piłkarza, który ma decydować o zwycięstwie w ważnych spotkaniach. Szczerze mówiąc, to byłem zdziwiony, że Xavi praktycznie nie oszczędzał „Lewego”.

Cezary Kucharski, były agent Roberta Lewandowskiego

***

Nikt tak naprawdę wcześniej nie myślał, gdzie Robert się znajdzie. Ja też nie miałem świadomości, kolegując się, a potem przyjaźniąc z Robertem, że będzie on najlepszym lub jednym z najlepszych piłkarzy świata.

Tomasz Zawiślak, przyjaciel Roberta Lewandowskiego, szef jego sztabu

***

Trener Czesław Michniewicz ma swój styl, wszyscy o nim wiedzieli. Ale to jest skuteczny styl. Ja tak do tego podchodzę. Osiągnęliśmy razem sukces. Trener wykonał wszystkie swoje zadania.

Teraz to już trochę ucichło, choć nie zdarzało się tak, że ludzie podchodzili do mnie na ulicy i narzekali. Hejt się wylał strasznie, ale w internecie. Otoczka, wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem. Z sukcesu wszystko się przerodziło w coś złego. Teraz reprezentacja musi wizerunek poprawić, a da się to zrobić tylko dobrą grą.

Kamil Grosicki, piłkarz Pogoni Szczecin i reprezentacji Polski

***

Od początku nie byłem zwolennikiem wyboru Michniewicza na selekcjonera reprezentacji Polski. Miałem go za trenera, który dużo gada, a mało robi - mówi nam rozmówca. Jednakże odniósł na mundialu sukces, bo wyszliśmy z grupy po 36 latach i trzeba mu to oddać.

Nie da się ukryć, że w naszej grze nie było polotu. Brakowało też lidera w zespole.

Mam jednak wrażenie, że to nie on ustalał skład, a Robert Lewandowski, Kamil Glik, Wojtek Szczęsny czy Grzegorz Krychowiak. W reprezentacji zawsze jest rada drużyny, ale ona nie może rządzić. Trener Górski zawsze powtarzał: "grasz w reprezentacji, bo jesteś w tym momencie najlepszy", a u nas często powołuje się zawodników za zasługi

Wszyscy zawodnicy po mundialu nabrali wody w usta i cała odpowiedzialność spadła na trenera. A przecież trener "gra" do momentu wyjścia piłkarzy na murawę. Potem jest już tylko głowa zawodników

Henryk Wawrowski, były reprezentant Polski

***

Działasz pod śmiesznym ciśnieniem, kiedy prowadzisz Termalikę, Wisłę, czy Lecha. Reprezentacja to waga ciężka. Dla twardzieli lub tych, którzy zorganizują sobie zderzak w postaci rzecznika albo dyrektora sportowego.

Przy kandydacie Janie Urbanie stoi jeszcze jeden znak zapytania – czy jako selekcjoner zostałby zaakceptowany przez Roberta Lewandowskiego? Nie czarujmy się – zdanie napastnika Barcelony i tak zwanej grupy trzymającej władzę jest mocno brane pod uwagę i muszą z nim się liczyć na szczytach PZPN.

Radosław Kałużny, były reprezentant Polski, komentator Przeglądu Sportowego Onet

***

Kadra zawsze od dziecka była dla mnie czymś wielkim, emocjonalnie... kosmicznym.

Marek Papszun. trener Rakowa Częstochowa

***

Widzę, że my jesteśmy na tyle... upośledzeni umysłowo, że wydaje się nam, iż zagraniczny trener będzie rozwiązaniem wszystkich kłopotów.

Obojętnie jakiego selekcjonera wybierze prezes, to będą mówić, że to błąd. Selekcjonera weryfikują tylko wyniki.

Zbigniew Boniek, wiceprezydent UEFA, były prezes PZPN

***

PZPN nie potrzebuje trenera, tylko selekcjonera. Ten musi mieć też silne wsparcie z góry, ale mam wrażenie, że w federacji każdy dba o swój interes, a nie o dobro reprezentacji. Żaden zagraniczny szkoleniowiec nie dostanie w Polsce uczciwej szansy. Dlatego, że część środowiska zawsze będzie go atakować i na niego pluć.

Międzynarodowa piłka się rozwija, idzie ciągle do przodu. My jednak stale obserwujemy cyrk. Beenhakker podkreślał, że tracimy kontakt ze światem. I nie miał na myśli jedynie Hiszpanii, Włoch, Francji, Holandii.

Jan de Zeeuw, były dyrektor reprezentacji Polski

***

Wybieramy selekcjonera na podstawie tego, co się dzieje w przestrzeni publicznej. Chcemy szybko załatać dziurę, ale brakuje mi w tym jakiejś wizji. Albo bierzemy trenera z układu, albo pod głos opinii publicznej. Pora to zmienić. Optowałbym za obcokrajowcem.

Jerzy Dudek, były reprezentant Polski

***

Trochę świeżej krwi z zagranicy by nam pomogło. Inne spojrzenie na piłkę, bardziej nowoczesne. Na pewno musi to być trener mający doświadczenie w pracy z reprezentacją.

Tomasz Hajto, były reprezentant Polski

***

Od dziś jestem Polakiem.

Fernando Santos, po wyborze na trenera reprezentacji Polski

***

Kandydatów było kilku, każdy ma swoje ambicje, ego. Jeden z trenerów powiedział, że to poker z dwóch stron i miał rację.

Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN

***

Wydawało mi się, że ktoś z duetu Petković, Bento jest już niemal pewny. Santos to był jednak najbardziej poważny kandydat. Myślę, że Portugalczyk to najlepszy możliwy wybór, a na drugim miejscu byliby Petković i Bento. Wybór zagranicznego trenera to jest to, czego domagaliśmy się od mistrzostw świata w Rosji. Potem zaczęła się dziwna gra reprezentacji Polski.

Ten człowiek ma nas postawić na tory, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.

Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski

***

Trener mówi, że chce poznać dobrze polskie zwyczaje. Podpowiem — Czarek jest idealny do tego panie Trenerze. Ps. Mam nadzieję, że trochę humoru nikomu nie zaszkodzi.

Zbigniew Boniek, wiceprezydent UEFA, były prezes PZPN

***

Mam nadzieję, że nowy trener nie obrazi się na mnie.

Mateusz Klich, piłkarz D.C. United, który nie dostał powołania od Czesława Michniewicza na finały mistrzostw świata w Katarze

***

Jest normalnie, to znaczy zimno, inaczej niż w Portugalii, ale to żaden problem. Przyzwyczajam się do nowej rzeczywistości, a z nią związana jest niska temperatura. Niczego innego się nie spodziewałem.

Fernando Santos, trener reprezentacji Polski

***

Samo wyjście z grupy w eliminacjach Euro 2024 załatwiłaby nam nawet sprzątaczka, dlatego myślmy już o samym turnieju w Niemczech.

Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski

***

Awans na Euro 2024, awansem, oczywiście, to ważna rzecz, ale powinno się mieć większe ambicje. Na mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy powinno się jechać, żeby coś wygrać. Z samego udziału kadry na wielkim turnieju, to zadowolony jest tylko PZPN, ponieważ zarabia miliony złotych.

Włodzimierz Lubański, były reprezentant Polski

***

Coś takiego jak w Pradze nie ma prawa się już powtórzyć.

Fernando Santos, trener reprezentacji Polski po porażce z Czechami 1:3 na inaugurację eliminacji do mistrzostw Europy

***

Każdy z nas, piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego, ciężko przeżył to spotkanie. Noc po meczu była bardzo trudna, drugi raz „rozgrywaliśmy” w głowie to spotkanie. Zastanawialiśmy się, co mogliśmy zrobić lepiej. Było dużo rozmów wewnątrz grupy. Myślę, że wiemy, co nie funkcjonowało i zamknęliśmy już temat tamtego spotkania. Musieliśmy oczyścić głowy, zregenerować się. Teraz patrzymy tylko na to, co przed nami.

Jan Bednarek, piłkarz Southampton i reprezentacji Polski

***

Reprezentacja to tragiczny twór, który powinien zostać rozwiązany.

Ewa Piątkowska, była zawodowa bokserka, najbardziej utytułowana polska zawodniczka w historii

***

Dla mnie Ekstraklasa to top 6 lig w Europie. Są te ligi topowe, a zaraz pod nimi jest Polska. Na równi z Belgią.

Jewhen Konoplanka, piłkarz Cracovii

***

O wiele rzeczy można w życiu nie dbać, ale musisz zadbać o kolejnego potencjalnego trenera. Czy się spodziewałem tej decyzji? Nie ukrywam, że to było dla mnie zaskoczenie i podcięło mi to skrzydła na kilka godzin. To było szokujące.

Michał Świerczewski, właściciel Rakowa Częstochowa, po ogłoszeniu przez trenera Marka Papszuna, że nie przedłuży kontraktu z klubem

***

Wiem, że nie jestem najbardziej zaawansowanym technicznie zawodnikiem ligi.

Vladislavs Gutkovskis, piłkarz Rakowa Częstochowa

***

To, co się stało wychodzi poza ramy człowieczeństwa.

Wiktor Długosz, piłkarz Rakowa Częstochowa, po finale Pucharu Polski z Legią, zakończonej wielką bijatyką wywołaną przez Filipa Mladenovicia

***
Ci sami zawodnicy później wychodzą na mecz z dziećmi? Nie chciałbym, aby kiedykolwiek mój syn zobaczył tatę w takim zachowaniu.

Tomas Petrasek, piłkarz Rakowa Częstochowa, po tym samym meczu

***

Trzeba umieć cieszyć się z klasą.

Rafał Augustyniak, piłkarz Legii Warszawa, o zachowaniu Mladenovicia we wspomnianym meczu

***

Nie mam do powiedzenia za dużo. Wszystko było widać. Mogę teraz jedynie publicznie przed Wami wszystkimi przeprosić. Nie tylko tych zawodników, ale cały klub wraz z trenerem. Osobiście już to zrobiłem i naprawdę mi przykro. Niestety takie rzeczy się zdarzają, ale nie powinny i nie będą w przeszłości. Przepraszam także naszych kibiców i cały klub. Nie jestem dumny z tego zachowania i nie szukam żadnego alibi.

Filip Mladenović, piłkarz Legii Warszawa

***

Vuković jest świetnym trenerem. Kiedyś zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski.

Na pewno jest sprawiedliwy i zawodnicy to czują, dzięki temu chcą dla niego walczyć. Rozumieją, że on zawsze stawia interes drużyny, potrafią się poświęcić, rozwijają się piłkarsko.

Znowu potwierdza się zasada, że większość nie zawsze ma rację, a właściwie zwykle jej nie ma.

Cezary Kucharski, były repreznetant Polski, o długo niedocenianym trenerze Piasta Gliwice Aleksandarze Vukoviciu, z którym występował kiedyś w Legii Warszawa

***

Na Motor wykładam pieniądze i serce. Relacje międzyludzkie są dla mnie najważniejsze. Nie pracuję już dla pieniędzy. To, co robię dla Lublina, to mój rewanż za to, że przez 20 lat deptałem po jego ulicach. Robię społeczny projekt.

Zbigniew Jakubas, główny akcjonariusz Motoru Lublinie

***

Widziałem w jego oczach determinację. Gdy przychodzi taki klub, to trzeba zrobić wszystko, by ta szansa nie uciekła

Kuba ma chłodną głowę, wie w jakie miejsce trafił.

Paweł Zimończyk, agent Jakuba Kiwiora, po jego transferze do Arsenalu Londyn

***
Na nasze mecze przychodzi około tysiąca osób. Nieważne, czy gramy we wtorek, czwartek czy sobotę. Za bramkami jest płot. Taki zwykły, jak w ogródku. Kibice stoją, często zagadują. Jak cię nie lubią, to i wyzywają. Mnie kilka razy zaczepiali w stylu: „Wracaj do kraju, polski frajerze”.

Sebastian Małkowski, bramkarz amatorskiego angielskiego klubu Worksop Town FC

***

My, Polacy, często szukamy dziury w całym. Nie obchodzą mnie łatki, które mi przypisują lub przypiszą. Ja wybieram opcje dobre dla mnie, ale również dla rodziny.

Oskar Zawada, piłkarz nowozelandzkiego Wellington Phoenix

***

Kodeks drogowy? Coś takiego nie istnieje. Jesteś na autostradzie i nagle widzisz, jak pod prąd jedzie auto lub motor, bo mu się nie chciało stać w korku i postanowił go ominąć.

Kazimierz Jagiełło, trener gwinejskiego klubu Hafia FC

***

Gdyby nie pogoda i podatki, to byłby raj.

Michał Przybylski, polski piłkarz od ponad dwudziestu lat mieszkający na Wyspach Owczych

***

Mnie szczególnie interesuje mecz z Niemcami, który będzie kluczowy. Jak ktoś twierdzi, łącznie z selekcjonerem, że najważniejszy jest mecz z Mołdawią, to Chryste Panie! My z Mołdawią to nie będziemy na rozgrzewce grać na Euro. Przecież sam Lewandowski jest więcej wart od całej Mołdawii. I my mamy się ich bać?

Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski

***

Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Po prostu zniknęliśmy z tego meczu. Nie widzę innego wytłumaczenia, jak po prostu brak koncentracji i odpowiedniego podejścia.

Fernando Santos, trener reprezentacji Polski, po meczu z Mołdawią w Kiszyniowie przegranym 2:3

***

Myśleliśmy, że mecz sam się wygra i pojedziemy na wakacje.

Jan Bednarek, piłkarz Southampton i reprezentacji Polski

***

Jak mówił trener Michniewicz, 2:0 to niebezpieczny wynik, dochodzi rozluźnienie, rywal strzelił, potem idzie za ciosem, dostaje nowej energii i dobija cię. To schemat, który się powtarza.

Marek Papszun, były trener Rakowa Częstochowa

***

Cytaty pochodzą z: przegladsportowy.pl, se.pl, goal.pl, sport.tvp.pl, wp.pl, laczynaspilka.pl, Twitter, meczyki.pl, Canal+ Sport, sport.pl, polsatsport.pl.

Piastowane funkcje oraz przynależność klubowa wymienionych osób w momencie udzielania wypowiedzi.

▬ ▬ ● ▬